Flamengo zapewnia sobie miejsce w 1/8 finału Libertadores
1/8 finału Libertadores jest głównym tematem artykułu, w którym przeanalizujemy niedawne zwycięstwo Flamengo nad Deportivo Táchira.
Dzięki decydującemu golowi Léo Pereiry drużyna Rio de Janeiro zapewniła sobie awans do kolejnej fazy rozgrywek.
W tym tekście omówimy grę drużyny, okazje stworzone w trakcie meczu i opór przeciwnika.
Ponadto przyjrzymy się znaczeniu tego zwycięstwa dla Flamengo i ich kolejnemu wyzwaniu w rozgrywkach, które zapowiada się emocjonująco.
Pełna atmosfera na Maracanie
O Maracana pulsowało jak czerwono-czarne serce w noc 28/05/2025, kiedy ponad 60 tysięcy głosów rozbrzmiewało jednogłośnie w imponującym widowisku, przewyższającym piłkę nożną.
Atmosfera na trybunach była elektryzująca już od wczesnych godzin popołudniowych, kiedy Nação Rubro-Negra przybyło wcześnie, malując otoczenie stadionu na czerwono i czarno i zamieniając to miejsce w święte miejsce. Gdy niebo nad Rio de Janeiro pociemniało, okrzyki zorganizowanych fanów przybrały na sile, bębny wibrowały w piersiach każdego fana, a napięcie mieszało się z euforią, wynikającą ze świadomości, że tam, w każdym zakątku trybun, jest żywa energia, która popycha drużynę ku zwycięstwu.
Pojedynek z Deportivo Táchira nie był zwykłym meczem, była to szansa na zapewnienie sobie awansu do 1/8 finału Libertadores.
Jak podkreślono na oficjalnej stronie internetowej klubu, zwycięstwo to miało fundamentalne znaczenie dla dalszych zmagań w rozgrywkach. jak pokazano w oficjalnym artykule Flamengo.
Każda akcja była świętowana jako gol, każda próba przeciwnika była zagłuszana zbiorowym okrzykiem sprzeciwu.
Oczy kibiców były głodne zwycięstwa, a cały stadion zdawał się oddychać razem z drużyną.
To był taki wieczór, który karmi duszę fana przez lata.
Dynamika gry: Dominacja czerwono-czarnych i opór Wenezueli
Od pierwszych minut na Maracanie, flamandzki przejął kontrolę nad meczem w meczu z Deportivo Táchira i pewnie utrzymywał się przy piłce, otaczając pole przeciwnika szybkimi wymianami podań i ciągłymi ruchami.
Everton Cebolinha, Arrascaeta i Pedro wyróżniali się, szukając możliwości infiltracji boiska i wykańczając akcje z dystansu, zmuszając bramkarza Requenę do dokonywania ważnych obron.
Pomimo ofensywnej obsady czerwono-czarnych, obrona Deportivo Tachira pozostali niezwykle zdyscyplinowani, grali bardzo zwartymi formacjami i precyzyjnie blokowali strzały oraz przechwytywali próby dośrodkowań.
Mimo to, drużyna wenezuelska miała swoje momenty, wykorzystując luki pozostawione przez Flamengo w atakach i stwarzając sobie dobrą okazję po błędzie obrońców, który zmusił Rossiego do rozciągania się, aby zapobiec stracie gola.
Kibice dzielnie dopingowali drużynę, ale równowaga między presją Cariocy a oporem defensywnym sprawiła, że wynik nie uległ zmianie i do przerwy utrzymywał się na poziomie 0-0.
Więcej szczegółów na temat meczu znajdziesz na stronie pełne pokrycie na ge
Znaczenie kolekcji Luiza Araújo
Dokładność Luiz Araujo rzut wolny okazał się decydujący dla bramki Léo Pereiry.
Ustawiając się na prawym skrzydle ataku, wykonał mocne dośrodkowanie na bliższy słupek, utrudniając przeciwnej obronie reakcję.
Piłka podróżowała z krzywa milimetrowa aż spotkał Léo Pereirę, który pojawił się niespodziewanie i dobiegł pierwszy.
Wyrafinowana technika Luiza Araújo pozwoliło, aby ruch stał się nie do obrony, jak opisano w Kolumna Fla.
Dominacja w stałych fragmentach gry zaburzyła równowagę meczu i zagwarantowała awans.
Wejście Bruno Henrique i taktyczny zwrot akcji
Wejście Bruno Henry w drugiej połowie był to taktyczny punkt zwrotny, którego Flamengo potrzebowało w meczu z Deportivo Táchira.
Jego charakterystyczny przemarsz wzdłuż przejść natychmiast nadał nową dynamikę sektorowi ataku.
Grając po lewej stronie, zapewnił drużynie szerokość boiska i zmusił wenezuelskich obrońców do ciągłego wycofywania się, otwierając przestrzeń do poruszania się Arrascaeta i Gerson w środku.
Co więcej, widoczny był związek między Bruno i Arrascaetą, którzy wymieniali szybkie podania, tworząc niebezpieczne linie infiltracji, dezorientując krycie drużyny przeciwnej.
Intensywność narzucona przez Bruno zmusiła Táchirę do defensywnego bloku, co zwiększyło presję na polu ataku czerwono-czarnych.
Właśnie po ataku lewą stroną boiska stały fragment gry zakończył się bramką Leo Pereira.
Bruno Henrique zmienił bieg gry, przyspieszając tempo, rozszerzając pole gry i utrzymując obronę Táchiry pod presją praktycznie do ostatniego gwizdka.
Przegląd Libertadores i następny mecz
Dzięki zwycięstwu 1:0 nad Deportivo Táchira, Flamengo zapewniło sobie kwalifikację na 1/8 finału Conmebol Libertadores ósmy raz z rzędu.
Przez większość dziewięćdziesięciu minut drużyna kontrolowała grę, a decydującą bramkę zdobył obrońca Léo Pereira, który wykorzystał dobry rzut wolny Luiza Araújo.
Mimo pozytywnego wyniku na zatłoczonym stadionie Maracana, czerwono-czarny klub pozostał z drugie miejsce w Grupie C, mając po 11 punktów tyle samo co LDU i Central Córdoba, ale tracąc miejsce w kryteriach rozstrzygających dogrywkę.
Teraz drużyna Rio de Janeiro czeka na oficjalne losowanie par 1/8 finału, aby poznać przeciwnika w kolejnej fazie kontynentalnych rozgrywek.
Więcej szczegółów na temat klasyfikacji można znaleźć w Oficjalna strona Flamengo.
Przedtem drużyna przygotowuje się do kolejnego meczu w Brasileirão
- 2. miejsce w Grupie C z 11 punktami
- Niedziela (1), o 18:30, przeciwko Fortalezie na Maracanã
Karta techniczna i arbitraż
Dany | Wartość |
---|---|
Mecz | Flamengo 1×0 Deportivo Táchira |
Konkurs | 6. runda Conmebol Libertadores 2025 |
Data | 28/05/2025 |
Czas | 21:30 |
Stadion | Maracana |
Arbiter | Carlos Ortega (KOL) |
Podczas meczu, który odbył się o godz. Maracana, kolumbijski sędzia Carlos Ortega był odpowiedzialny za pokazanie pięciu żółtych kartek w ważnych momentach meczu.
Po stronie Flamengo otrzymali ostrzeżenie Wesley, Arrascaeta I Luiz Araujo, ten ostatni miał nawet bezpośredni udział w decydującym golu, wykonując rzut wolny, który doprowadził do ruchu obrońcy Leo Pereira.
Dwóch graczy Deportivo Táchira zostało ukaranych kartkami: Requena I grób, zarówno za faule popełnione podczas silnego bloku obronnego, jaki prezentowała wenezuelska drużyna przez cały mecz
PodsumowującFlamengo pokazało swoją siłę, awansując do 1/8 finału Libertadores.
Zespół przygotowuje się teraz do kolejnego meczu z Fortalezą, chcąc utrzymać dobrą dyspozycję i pozytywne wyniki.
Komentarze 0